Wszystkim, którzy pytali, gdzie ostatnio są nasze posty o katastrofie w domu, przepraszamy za przerwę i cieszymy się, że możemy udostępnić ten post! To bardzo spóźniona trasa pełna inspiracji, niedrogich znalezisk i naprawdę wyjątkowej perspektywy stylistycznej. Poza tym jest tam mnóstwo zdjęć transformacji, ponieważ Lindsay i jej mąż zaczynali od stanu surowego domu (całkowicie widzieli nieoszlifowany diament). Poszperajmy więc i zobaczmy, co zrobili, dobrze? Oto Lindsay teraz. Mieszka w Greenville w Południowej Karolinie z mężem i dogiem niemieckim Gracie i była tak łaskawa, że wirtualnie zaprosiła nas wszystkich do siebie.
Tak wyglądał salon, zanim Lindsay i jej mąż założyli na nim rękawiczki…
fuga czyszcząca

… a oto ta sama ściana po tym, jak użyli swojej magii. Usunęli starą szafę na pranie z salonu (widać ją powyżej na zdjęciu wcześniej) i na jej miejscu zbudowali półki na książki.
Lampy nad półkami z książkami to lampy zewnętrzne z The Home Depot, które można kupić za 20 dolarów, a kolorowy wzorzysty dywanik to znalezisko ze sklepu z używanymi rzeczami za 19 dolarów, cały w pastelowych kolorach (Lindsay pomalowała go farbą do tkanin, aby rozjaśnić kolory). Stolik kawowy z połowy stulecia był znaleziskiem z oszczędności za 10 dolarów, a pikowana skórzana kanapa pochodziła z Craigslist. Lindsay pokryła także skórzaną otomanę szmacianymi dywanikami za 2 dolary, aby dodać trochę koloru i faktury.
Oto stara kuchnia, która znajdowała się w naprawdę małym i niewygodnym kącie domu… więc ją PRZENIEŚLI (do starego garażu!) i zamienili starą kuchnię w…

…wspaniała jadalnia.
Czy tak samo jak ja jesteś zakochany w sztuce bawolej i tym niesamowitym żyrandolu z ciemnej tkaniny? A skoro mowa o tym żyrandolu, była to właściwie lampa z artykułami gospodarstwa domowego, którą Lindsay znalazła na wyprzedaży. Odwróciła go więc do góry nogami i zanurzyła w farbie. Cały miks tego domu robi na mnie wrażenie, jakbyś nie uwierzył. Wygląda tak swobodnie, warstwowo i uroczo. Przyjrzyj się różnym krzesłom przy stole, a mimo to wydaje się, że wszystkie płynnie ze sobą współpracują. A ten dywanik został znaleziony w Garden Ridge za 25 dolarów.
Powyższe zdjęcie przedstawia także niesamowite znalezisko używanej chaty (w sklepie z używaną odzieżą kosztowała zaledwie 60 dolarów!), a stół do jadalni został wykonany przez męża Lindsay na ich pierwsze Święta Bożego Narodzenia, korzystając z planów Any White. Lindsay miała też zdjęcie bawołów, które chciała powiększyć, więc zabrała je do Staples na pendrive i wyszła z czarno-białą pięknością o wymiarach 3 x 5 stóp za 6,99 dolara. Chciała, aby był on zamontowany z tyłu na lucytie, więc kupiła arkusz pleksi o wymiarach 3 x 5 stóp w Home Depot za 50 dolarów i użyła dwustronnej taśmy, aby przymocować grafikę do ściany. Następnie przykręciła pleksi do ściany we wszystkich czterech rogach, aby całość wykończyć.
Oto zdjęcie pokoju, który stał się kuchnią (kiedyś był to stary garaż, który został słabo przekształcony w sypialnię – na cementowej podłodze leżał dywan i tak dalej).
znaczenie zielonego awenturynu
Teraz wygląda to tak, wraz z swobodnymi (i niedrogimi) otwartymi półkami i zabawną, kolorową wyspą. Podoba mi się to, że Lindsay obficie używa bieli, ale dodaje też kolor, fakturę i wzór, aby ożywić rzeczy (np. dywaniki, zebrane akcenty w pomieszczeniu i ten odważny kolor wyspy). Otwarte półki i okap pochodzą z Ikei, a prawie wszystkie naczynia i akcesoria pochodzą ze sklepów z używaną odzieżą lub z wyprzedaży (na przykład zestaw zabytkowych mosiężnych i miedzianych kanistrów pochodzi z wyprzedaży za 20 dolarów), a dywanik kilim ma 100 lat stary turecki dywan z eBay'a.
Ujęcie szczegółowe. Zjedzenie tego. Wszystko. Uwielbiam subtelną fakturę ścian z listew paciorkowych w połączeniu z wiejskim zlewem oraz ciepłe akcenty miedzi i drewna w całym pomieszczeniu.
To jest zdjęcie wstępne zwyczajnego salonu, zwanego salonem.
rzeczy do zrobienia z małymi dziećmi w Palm Springs
A oto ten sam pokój z uroczą mieszanką tekstur i domowych akcentów. Uwielbiam to słodkie drzewo zwieńczone kulami dyskotekowymi – a kominek jest nadal wspaniały, nawet bez prawdziwego paleniska.
Czyż te kolorowe świeczki i girlandy wraz z walizkami ułożonymi przed kominkiem nie są urokliwe? Ale dywan to ulubiona ścieżka dźwiękowa Lindsay. Razem z mężem zwiedzała Najdłuższą Wyprzedaż podwórkową i zauważyła ją na dole czyjejś przyczepy. Miał wymiary 6 x 8 stóp i spodobał jej się nadruk navajo, więc zapytała, czy jest na sprzedaż, a oni odpowiedzieli, że nie są pewni. Rozmawiali o tym przez chwilę, a potem zapytali, czy zapłaci 5 dolarów, bo było brudno. Zapłaciła im i uciekła z nimi tak szybko, jak tylko mogła, z wielkim, starym uśmiechem na twarzy.
Byłem też oczarowany tą małą błotnistą przestrzenią pełną rustykalnego starego drewna, błyszczącego srebrnego zegara i ładnej mieszanki tekstyliów, które zapewniały wielowarstwowe i żywe uczucie. Tak przytulnie.
Lindsay i jej mąż nie ograniczyli się do metamorfozy tylko we wnętrzu domu, ale stworzyli także naprawdę urocze patio na podwórku. Kiedy się wprowadzili, całe podwórko było w zasadzie brudne, więc dodali patio z pokruszonego granitu (ponieważ było to jedno z najbardziej przyjaznych budżetowi rozwiązań) – i ostatecznie pokochali tę swobodną atmosferę.
Znajduje się w nim miejsce do spotkań z bezpłatną używaną wiklinową sofą, chimineą i niskim stolikiem kawowym przypominającym paletę na dużych kółkach (właściwie jest to każdy stary fabryczny stolik kawowy na wózku, który znaleźli w Antique Yard).
Ale moją ulubioną częścią jest eklektyczna jadalnia na świeżym powietrzu, z mnóstwem różnych krzeseł, które bezgranicznie mnie oczarowują. Mąż Lindsay zrobił stół piknikowy, a każde krzesło można było znaleźć w sklepie z używaną odzieżą za 5 dolarów (z wyjątkiem nowoczesnych, białych). Po raz kolejny jest prawdziwą mistrzynią miksowania. Lindsay jest jak ta dziewczyna, która nakłada na siebie dziesięć elementów garderoby i wszystko wygląda niesamowicie i bez wysiłku, jakby nawet nie próbowała. A ja jestem przerażającą dziewczyną obok niej, ubraną w czerwone body i dżinsy z wysokim stanem (historia prawdziwa, to było moje ulubione połączenie w szóstej klasie), która robi notatki.
Ogromne podziękowania kierujemy więc do Lindsay i jej słodkiego męża (i psa Gracie, holla!) za tak troskliwe umożliwienie nam zaglądania do ich uroczego małego świata. Możesz także zobaczyć więcej i śledzić Lindsay na jej blogu . Ale najpierw zagrajmy w ulubioną część gry. Nazwę ten żyrandol w jadalni i te zabudowy w salonie. A John dzwoni na temat masywnej i kolorowej wyspy kuchennej wraz z szafką w jadalni. Twoja kolej.
budowę kompostownika
************************************













