Kto wiedział, wysyłanie jedno małe zdjęcie na Instagramie z Clarą wywołałby szał opowiadania mi więcej o grzywce? Jesteście ciekawską grupą, domagającą się wpisu na temat moich włosów. Ha ha. Pojawiły się nawet teorie spiskowe, że nie są one prawdziwe, a ja naciągałam na was Kim K, machając kucykiem i udając. Zabawny! Ale w rzeczywistości są one prawdziwe. Nie mogę powiedzieć tego samego o mojej klatce piersiowej (tylko żartuję). Właśnie wstałam z sofy w sobotnie popołudnie, poszłam do łazienki i je obcięłam, wróciłam, usiadłam na sofie i czekałam, aż John i Clara to zauważą. Wydawało się, że im to nie przeszkadza (właściwie John powiedział, że dzięki nim wyglądam młodo i seksownie, więc to przyjmę) i bardzo wygodnie zakrywają moje zmarszczki na czole. Zatem… punkt!
Ponieważ sama wycinałam je przed lustrem w łazience, na pewno nie są idealne, ale w prawdziwym życiu wydają się być prawdziwą grzywką, w przeciwieństwie do dziecka, które przyłożyło sobie kuchenne nożyczki do głowy. A ponieważ wielu (wielu) z Was domagało się tutoriala, oto ona.
Chyba powinniśmy nazwać ten post siostrzanym postem o tym, jak obcięłam włosy Johna, którym się podzieliłam Tutaj . To całkiem proste, więc szczerze mówiąc, najbardziej niezręczną częścią było zrobienie tych zdjęć. No cóż, fatalnie wyglądam w pozowaniu dla Johna. Więc poszło mniej więcej tak:
farba do wanny z pazurami
Jan: kliknij, kliknij, kliknij, potrzebujesz czegoś jeszcze?
Ja: Ach, to jest głupie. Nieważne! Skończyliśmy.
Jan: Co? Zrobiłem tylko trzy zdjęcia? Jesteś pewien?
Ja: OK, a co powiesz na taki? Ach, za blisko. Kopia zapasowa! kopia zapasowa! Może powinniśmy kupić obiektyw, żeby moja twarz była artystycznie niewyraźna.
benjamin moore szara sowa kontra bimber
Jan: Hmm… OK. Więc skończyliśmy?
Jeśli chodzi o samouczek, wygląda on następująco:
Jedyne, co zrobiłam, to pociągnęłam włosy z przodu, które moim zdaniem powinny być grzywką (która tworzyła miękki, zakrzywiony kształt na czubku głowy), a następnie zebrałam resztę włosów z powrotem w kucyk, aby nie przeszkadzały. Na powyższym zdjęciu moje włosy mogą wyglądać niejednoznacznie na mokre/suche, ale są całkowicie suche.
Co prowadzi nas do kroku 2…
malowanie szafek
Sprawdziłem w Google kilka zdjęć ludzi z tępą grzywką, żeby zobaczyć, gdzie się zatrzymali. Te, które najbardziej mi się podobały, ocierały się o rzęsy (dobrze, że spojrzałem, bo w pierwszym odruchu chciałem obciąć je nad brwiami – eeek!). Następnie obcięłam je do sucha, patrząc w lustro, a część włosów, którą wydzieliłam, opadała mi przed twarz. Strzyżenie ich na sucho jest dla mnie kluczowe, ponieważ mokre włosy mogą wyglądać na cięższe i dłuższe, a następnie wysychać i kurczyć się, rujnując w ten sposób życie. Cóż, to trochę dramatyczne, ale zdecydowanie może cię szybko pociągnąć, więc suche włosy wydają się najlepiej działać, jeśli chcesz zakończyć grzywką o rzeczywistej zamierzonej długości.
Następnie zanurzyłam głowę w zlewie, żeby zamoczyć grzywkę, po czym wysuszyłam je suszarką przed twarzą. Było to pomocne, ponieważ po wysuszeniu wystawało kilka długich maruderów i przeciąłem je prosto, aby uzyskać bardziej tępy wygląd. Mam śmiesznego lizaka, więc staram się nie zwariować na punkcie tego, jak spadają. Chociaż na tym zdjęciu na Instagramie miał miejsce zabawny efekt zaczesania, ponieważ kilka osób z drugiej strony mojej głowy przetańczyło na tę stronę (stąd te kilka domysłów, że to było jakieś wielkie oszustwo, haha).
Dzięki wspomnianemu cowlickowi czasami rozsuwam je w ten sposób. Tylko jeśli jest wilgotno i są niepewne. Przepraszam za ten kiepski autoportret, przekroczyłem granicę wstydu po pozowaniu dla Johna, obejrzeniu zdjęć, które zrobił, skasowaniu ich z przerażenia i kazaniu mu powoli wycofać się z pokoju, szepcząc: „To nie twoja wina, tak po prostu jest” aaaaard.
pływające półki okienne
Nadal mogę je wszystkie przypiąć dwiema maleńkimi wsuwkami i kołysać moim zwykłym, starym kucykiem (co zrobiłem wczoraj wieczorem podczas podpisywania kontraktu z Austinem, ponieważ było szalenie deszczowo, a moje włosy + wilgoć = Frizz-fest 2013). Więc myślę, że podczas tego małego festynu widzę trzy spojrzenia: 1) tępa grzywka, 2) przedzielona grzywka i 3) brak grzywki dzięki pani Bobby i jej przyjaciółce Pins.
W każdym razie mam nadzieję, że ten krótki samouczek pomoże komuś zaoszczędzić trochę pieniędzy na przycinaniu grzywki lub czymś takim. Albo po prostu rozbawi was wszystkich, jak niewygodne było dla mnie robienie tych zdjęć. Może to zabrzmi szalenie, ale przywykłam do robienia zdjęć domu, a nie mojego kubka. Więc od razu wróciłem do zdjęć z rocznika szkoły średniej i byłem z tego powodu lepki i dziwny. Poważnie, nie wiedziałam, gdzie patrzeć, jak się uśmiechać, był bałagan. Czy ktoś jeszcze zajmuje się samodzielnymi fryzurami w domu? A może zaczesujesz świeżo obciętą grzywkę? Opowiedz o tym $herdogowi.













