Drugi dzień z załogą był trudny, ale mimo to obfitował w sukcesy. Dobra wiadomość jest taka:
instrukcja montażu dzwonka do drzwi
-
- Elektryk zamontował nowy włącznik, dzięki czemu możemy w końcu wyłączyć światło w kuchni.
- Chłopcy Parkera skończyli zamykanie drzwi do jadalni nową ścianą z płyt kartonowo-gipsowych.
-
- Udało im się również poszerzyć drzwi prowadzące do ogrodu zimowego z legowiska. Teraz mamy ładne, przestronne tylne wejście (zdjęcie tego nie oddaje), które będzie świetnie wyglądać z naszym nowa pralka i suszarka w nowo otwartym wnęce na prawo od drzwi.
A teraz skaliste części:
- Elektryk pojawił się tak wcześnie (7:45), że przyłapał mnie w bieliźnie, gdy niosłem psa z podwórka.
- Chłopcy Parkera zrezygnowali z poszerzania ceglanych drzwi między kuchnią a salonem. Po prostu nie mogli tego rozgryźć. Zwrócili nam pieniądze, ale obecnie pilnie poszukujemy wykwalifikowanego murarza, który wykona tę pracę (miejmy nadzieję, że nie dopuści do zawalenia się dachu).
- Niektóre puszki z farbą, które chłopaki z Parkera wozili dla nas, eksplodowały pod naciskiem szafek z demonstracji w przyczepie, rozpryskując farbę po całym naszym nowym podjeździe. Na szczęście Sherry + trochę cierpliwości + wąż = problem rozwiązany.
Dzisiaj załoga wróciła, żeby dokonać kilku poprawek i kontynuujemy polowanie na kamieniarza. Chcemy, żeby ostatnie drzwi były zrobione do wtorku, abyśmy mogli dotrzymać harmonogramu na środę. Skrzyżuj palce!













