Gdyby ten post był bajką, jego morał byłby taki: jeśli coś w Twoim domu po prostu nie pasuje, zrób coś z tym. Lub poczekaj, aż samoistnie umrze i potraktuj to jako znak. Użyjemy tej lampy wiszącej w naszym salonie jako głównego bohatera naszej historii.
Być może pamiętasz, że zawsze było w nim coś nie tak – to jedyne stałe wyposażenie w tym ogromnym pokoju i jest ustawione niezgrabnie w kącie (dlatego Sherry próbowała odwrócić naszą uwagę od irytującego umiejscowienia poprzez dodając trochę koloru szklanemu kloszowi żeby poprawić sobie humor, kiedy wyszłam pobiegać).
kukurydza
Ale wkrótce oboje zgodziliśmy się, że to nie jest rozwiązanie. Niebieski odcień był ładny i miękki w rzeczywistości, ale ilekroć robiliśmy zdjęcia tej strony pokoju (co często dzieje się dzięki temu staremu blogowi), rzucał on dziwny niebieski odcień na tę połowę pokoju. Pieszczotliwie nazwałem go naszym kącikiem inwazji obcych. Więc w końcu zrzędziłem i przekonałem Sherry, żeby wytarła farbę, dlatego wielu z Was zauważyło, że znów była naga. Trzy okrzyki dla odwracalnych projektów.
Przywrócenie go do naturalnego stanu było bardzo pomocne i rozmawialiśmy nawet o pomalowaniu natryskowym brązu nasmarowanego olejem łańcucha (aby pasował do karniszy, które ostatecznie przyniesiemy i nóg Karla segmentu), ale ostatecznie zawsze przyznawaliśmy, że to nie było w naszym stylu. Innymi słowy, chcielibyśmy ostatecznie zastąpić go ładną lampą wiszącą w kształcie bębna, a może nawet wpuszczanym oświetleniem, które zainstalujemy w całym pomieszczeniu. Zastanawialiśmy się więc, ile wysiłku i czasu było warte ciągłe próby upiększenia czegoś, co w końcu chcieliśmy wymienić lub usunąć.
Następnie świetlista wróżka zadbała o wszystko za nas. Ponieważ przestało działać światło. Nawet nie żartuję. Po prostu wstało i zgasło jakieś siedem dni po wielkim upadku Sherry. Na początku trochę migotało. Wtedy w ogóle się nie włączał. Kilka razy się z nim kłóciliśmy (wymieniając żarówkę itp.), ale nie mieliśmy szczęścia – dał nam spokój. Może usłyszałby, jak narzekaliśmy na to, jak dziwnie został umieszczony (jak przypadkowo został wrzucony w sufit, możesz zobaczyć w tym filmie z wycieczki po domu, który Sherry udostępniła kilka tygodni temu) i po prostu straciliśmy wolę życia. Biedny koleś.
Na pewno nie byliśmy zdruzgotani przedwczesną śmiercią, ale była to swego rodzaju niespodzianka. Jak śmiecie umrzeć (nerw!), zanim będziemy mieli szansę zniszczyć go na własnych warunkach. Ale ponieważ naprawa okablowania nie rozwiązałaby całego problemu z niecentralnym umiejscowieniem (nie jest ono ani wyśrodkowane przed oknem, ani pomiędzy belkami sufitowymi) ani faktem, że po prostu nie było to światło, które sami byśmy wybrali (i ostatecznie chcieliśmy wymienić) postanowiliśmy odwołać wszelkie dalsze wysiłki reanimacyjne i pozwolić temu cholernemu światłu spoczywać w spokoju.
przyciemnić bejcowane drewno
Kiedy raz na zawsze zacząłem usuwać światło, moja sekcja zwłok odkryła przyczynę śmierci. Wygląda na to, że przewód pękł lub został odłączony tuż przy podstawie. Prawdopodobnie mógłbym to naprawić, ale w tym momencie byliśmy już gotowi na całkowite usunięcie tego problemu. Pachniesz później do niczego, a nie do starej, zepsutej mosiężnej lampy w rogu pokoju.
Wybraliśmy szybką drogę, jeśli chodzi o ukrycie skrzynki przyłączeniowej i zamontowaliśmy białą plastikową zaślepkę sufitową na metalowej osłonie skrzynki przyłączeniowej za kwotę 2 dolarów (50 centów za metalową osłonę i pięćdziesiąt dolarów za białą zaślepkę, która pomoże jej wtopić się w otoczenie) ). W późniejszym terminie usuniemy całą skrzynkę przyłączeniową lub, co bardziej prawdopodobne, przesuniemy ją nieco w bardziej centralne miejsce przed oknem przez elektryka).
zawieszanie zasłony prysznicowej na suficie
Nie jest to najładniejsza rzecz na świecie, ale z pewnością jest mniej nachalna i zauważalna niż dziwnie umieszczona, niedziałająca i przestarzała oprawa, która ją poprzedzała.
Najlepsze jest to, że teraz mamy niezakłócony widok za oknem. Koniec ze wpatrywaniem się w podwórko i rozpraszaniem się myślami o tym, że naprawdę żałuję, że nie mogę przesunąć tego światła dwie stopy w prawo, aby miało sens przed oknem, zamiast wisieć nad lewym rogiem widoku. Poważnie, narzekanie na złe umiejscowienie oświetlenia wymaga dużo energii. Ale teraz nasza stara lampa wisząca jest w lepszym miejscu. Dosłownie. Wszystkie oprawy oświetleniowe idą do nieba, prawda? Albo to, albo sklep Habitat For Humanity ReStore (właściwie tam go wysłaliśmy).
dom z werandą
To oczywiście sprawia, że ten zakątek jest trochę ciemny w nocy. Ale zostanie to naprawione, gdy nasz stół konsolowy, który zajmuje całą wieczność, zostanie w końcu ukończony i po tej stronie segmentu umieścimy lampę stołową. Któregoś dnia prawdopodobnie zatrudnimy elektryka, który podłączy nowe światła we właściwych miejscach (może jakieś wpuszczane, może wyrazistą wiszącą lampę wiszącą pośrodku okna itp.).
ROZERWAĆ. Dziwne światło. Będzie cię brakowało. OK, niezupełnie. Po prostu zabrzmiało to jak grzeczne powiedzenie.













